Imię: nataliachuda

Wiek: 29

Płeć: Kobieta

Mieszka: Lębork | Polska

Na buziaku szukam: Mężczyzn

Stan cywilny: Panna

Wykształcenie: Zawodowe

Zawód: Inny

Stosunek do palenia: Palę

Stosunek do alkoholu: Lubię tylko okazjonalnie

Dzieci: Mam

Chcę mieć dzieci: Nie

Budowa ciała: Szczupła

Kolor włosów: Czarne

Kolor oczu: Zielone

Wzrost: 166 cm

Szukam: Mężczyzn

O mnie: był sobie ptak obdarzony para doskonalych skrzydel o bajecznie barwnych piórech, ku radości tych, którzy go obserwowaliw locie.Pewnego dnia ptaka tego zobaczyła młoda kobieta i zakochala sie w nim bez pamieci. serce jej mocno zabilo, oczy zaslniły z zachwytu, gdzy tak patrzyła, jak z gracja szybuje po błekitnym niebie. Ptak poprosil ja by mu towarzyszyla i polecieli razem w pelnej harmoni. Kobieta podziwiala, czciła, wielbila ukochanego ptaka. Lecz pewnego dnia pomyslala:a moze on zechce odkryc dalekie krainy,poznac odlegle zakontki swiata?. I przestraszyla sie wlsanych mysli. Przestraszyla sie,ze juz nigdy nikogo tak mocno nie pokocha. I obudzila sie w niej zazdrosc,zazdrosc o to, ze ptak umie latac. Poczula sie samotna.Zastawie na niego pułapke-pomyslala.-Nastepnym razem gdy sie pojawijuz o de mnie nie odleci. Ptak, który równierz był bardzo zakochany, przyfrunoł do niej na zajutrz. Wpadł do klatki i nie mógł sie juz z niej wydostac- stał sie więzniem. Kobieta napawała sie jego widokiem. Był przedmiotem jej gorącej namiętnosci,pokazywała go przyjaciółką, które wzdychały:Naprawde cudowny! Jaka jestes szczesliwa!. Jednak z biegiem czasu zaszła w niej przedziwiajaca przemiana: poniewaz ptak stal sie jej wlasnoscia i nie usiala juz go zdobywac,przestal ja interesowac.A on,nie mogac juz latac z dnia na dzien pograzal sie w coraz wiekszym smutku,pióra mu wyblakły,skrzydla opadly- a kobieta zwracała na niego uwage tylko w tedy kiedy przynosila mu jedzenie. Pewnego dnia gdy podeszla do klatki, okazalo sie ze ptak jest martwy. Wpadła w rozpacz i od tad na chwile nie przestawala o nim myslec. Ale nie pamietala o klatce, pamietala tylko dzien, kiedy ujzala go po raz pierwszy jak szybowal wysoko w obłokach, swobodny i szczesliwy.Gdyby mogła przyjzec sie samej sobie, zrozumialaby, ze tym, co tak na prawde wzruszylo ja w ukochanym, byla jego wolnosc, ciekawosc swiata,energia jego silnych skrzydel.