Imię: Patrycja

Wiek: 32

Płeć: Kobieta

Mieszka: Wrocław | Polska

Na buziaku szukam: Mężczyzn

Stan cywilny: Panna

Wykształcenie: Wyższe niepełne

Zawód: Student / uczeń

Budowa ciała: Normalna

Kolor włosów: Jasne kasztanowe

Wzrost: 175 cm

Szukam: Przyjaźni

O mnie: Niełatwo wyrazić słowami rzeczy ulotne bądź abstrakcyjne. A poznawanie siebie właśnie takie jest. Można oczywiście wymienić takie podstawowe informacje o sobie jak praca, hobby, nawet jakieś cechy charakteru, ale nie daje to tak naprawdę żadnych informacji o tym, jacy jesteśmy, tam wewnątrz. Taki sposób w jaki postrzegamy świat, który oczywiście będzie się przejawiał w sposobie naszego życia, ale niekoniecznie sposób naszego życia będzie świadczył o naszym stanie świadomości i postrzegania. Gdyż to się ciągle zmienia, ciągle rozwija, wraz z każdym doświadczeniem jakiego przychodzi nam doświadczyć, złym czy dobrym, nieważne.. ahh, świat formy i ta cała dualność, podziały, etykietki.. I dlatego też nie chodzi o patrzenie zbyt głęboko wewnątrz nas, bo w głębi wszyscy jesteśmy tacy sami; tą samą niezmąconą przez formę energią, która wyraża się poprzez nas na tak wiele różnych samodzielnych istnień. A ponieważ te wszystkie istnienia są tak różne, trzeba szukać takich bardziej podobnych do nas, z którymi współgramy, jak to mówią nadajemy na tych samych falach, czyli podobne poziomy wibracyjne. I zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie większość z Was nie zrozumie o czym do końca mówię, ale właśnie po to, w końcu rozszerzam ten opis, żeby ci, którzy go nie rozumieją zwyczajnie do mnie nie pisali. A tak bardziej powierzchniowo to od niedawna studiuję akupunkturę i medycynę chińską. Już od dziecka wkręcona przez mamę w tematy medycyny naturalnej i potęgi podświadomości itp, zainteresowałam się tym głębiej dopiero kilka lat temu. Na każdego przyjdzie pora w odpowiednim czasie, w tym czy w następnym wcieleniu ;p Także doświadczenie energii, tych wszystkich nieudowodnionych przez naukę rzeczy jest dla mnie czymś, co przyszło mi doświadczyć, poczuć, zobaczyć. Nasza nauka dopiero raczkuje w porównaniu do wiedzy przekazywanej przez tysiąclecia, a raczkuje niczym butne dziecko w wieku około 3 lat, u którego rozwinęło się już egoistyczne poczucie bycia pępkiem świata. Ale dziecko powoli dorasta, więc pewnego dnia cała wiedza sprzed wieków i technologie współczesności połączą się, by leczyć ludzi. Skutecznie. A przecież tego właśnie potrzeba. Tylko muszą przeskoczyć problem jakim są pieniądze. Skuteczne leczenie nie musi być drogie. I to właśnie jest ten problem.