Imię: Darek

Wiek: 39

Płeć: Mężczyzna

Mieszka: Gdynia | Polska

Na buziaku szukam: Kobiet

Stan cywilny: Kawaler

Wykształcenie: Podyplomowe

Zawód: Specjalista / wolny zawód

Stosunek do palenia: Nie palę

Stosunek do alkoholu: Lubię tylko okazjonalnie

Dzieci: Nie mam

Chcę mieć dzieci: Tak

Budowa ciała: Normalna

Kolor włosów: Jasne kasztanowe

Kolor oczu: Niebieskie

Wzrost: 185 cm

Szukam: Przyjaźni, Miłości, Kobiet

O mnie: Podobno najtrudniej jest mówić o sobie. A jeden z moich profesorów mawiał przy tym, że to niezbyt ładnie:). Tak czy inaczej jak mus - to mus... (owocowy najlepszy) Na co dzień staram się zachować dystans do otaczającego świata, ale przede wszystkim do siebie. Nie można brać wszystkiego tak śmiertelnie na serio, bo to grozi chorobami układu krążenia lub nerwowego, a mi się nie spieszy do opuszczenia tego łez padołu;). Do świata jestem nastawiony optymistycznie, czasem wręcz z dziecięcym, bezgranicznym zaufaniem. Nieraz oberwę po d..., ale dla znalezienia choć tej jednej prawdziwie szczerej i przyjacielskiej osoby, myślę, że warto. Zawsze noszę przy sobie saszetkę sun-instant ---> wystarczy szczypta uśmiechu, kropla przymrużenia oka, zamieszać paluchem i leczniczy likwor na smutki gotowy:). Chętnie się podzielę! Uprawiam zbieractwo. Za dzieciaka zbierałem karty telefoniczne (oj, pamiętam jaki to był szał dopóki ten świat nie legł w gruzach, zmiażdżony przez komórki), a obecnie zbieram wspomnienia (nie, wcale to nie brzmi patetycznie:p). Staram się nie żyć przeszłością w myśl zasady, że co się stało, to się nie odstanie, lecz nie chcę przy tym zapomnieć, skąd pochodzę i co przeszedłem - zarówno piękna kiedyś uchwyconych chwil, jak i lekcji życia. Chociaż potrzebuję chwili samotności tylko dla siebie, zdecydowanie jestem zwierzęciem stadnym, przy czym nie przeszkadza mi, aby w tym stadzie porobić czy to za lidera, czy to za błazna:D. W domu staram się być Perfekcyjną Panią Domu:D. Ugotuję, posprzątam, przepiorę, przeprasuję itd. Nie uważam, że środowiskiem naturalnym kobiety - z musu, uwarunkowań społecznych, znaczeniowości, cz układu planet i gwiazd - jest kuchnia i łazienka. W domu staram się zachować porządek i nie odkładać roboty na później. Jest wtedy naprawdę więcej czasu na rozrywki, a i nagle okazuje się, że masz więcej naczyń, ciuchów itd. W pracy jestem perfekcjonistą - tego ode mnie wymaga zawód. Generalnie staram się wszystko robić z najwyższą starannością. Chociaż zdarza mi się zachlapać łazienkę podczas kąpieli, czy nie poukładać skarpetek od linijki (taki żart;)). Perfekcjonizm i dokładność - oczywiście - ale w granicach zdrowego rozsądku. Poza tym świat sam przecież dąży do bałaganu:). Staram się również nie zaniedbywać ciała i ducha. Chętnie pójdę na siłownię, czy pobiegam, ucieszę się, jak będę miał z kim potańczyć, a w zimie obowiązkowo na narty, które kocham! No i najważniejsze na deser - mój stosunek do Kobiet. Kobieta jest sensem życia mężczyzny. Truizm, ale dla mnie prawdziwy. Kobieta dla mnie jest najwyższym celem, drogą i motywacją. To Ona dopełnia męskość i sprawia, że życie nabiera tempa. To dla Niej chce się rano wstawać i z Nią chce się podziwiać zachody słońca. Szukam (tak, nie boję się powiedzieć szukam - jak się zalegnie w sypialni, albo zamknie w pudełku, nic się nie osiągnie) Kobiety, która stanie się moją życiową partnerką. Dotychczas wiele się nauczyłem, dostałem kilka bolesnych, ale i bardzo przyjemnych lekcji i czuję się przez to dojrzalszy. Dziękuję wszystkim, którzy stanęli na mej drodze, ponieważ wiele wnieśli do mojego życia i pomogli lepiej poznać samego siebie. Nie chowam urazy! Okres przygód związkowych raczej mam już za sobą. Szukam Kobiety, z którą będę mógł stworzyć prawdziwy i stabilny związek, z którą będę mógł iść dalej przez życie, ożenić się i wychować dzieci, które są największym skarbem, a na koniec szczęśliwie się zestarzeć. Ale zanim się zestarzejemy, chciałbym móc z moją Lepszą Połową żyć pełnią życia i korzystać z jego możliwości:). No last but not least - moja wymarzona Partnerka - niczym wypracowanie - brzmi trochę jak ze szkoły, co nie:D? Ale sprawa jest poważna - jeśli się nie wie, czy się chce, to nie dostanie się nic. To zacznę kulinarnie. Idealna Partnerka byłaby połączeniem takich smaków: - szczypta pieprzu - żeby nie było nudno - łyżka miodu - żeby życie było słodkie - kryształek soli - w końcu najważniejsze to wspierać się w trudnych momentach - i lekka nutka goryczy - żeby te wszystkie smaki nieco złamać, bo przecież życie nie jest idealne. Chciałbym dla mojej Partnerki zawsze mieć do dyspozycji silne męskie ramię, ale również od mojej Partnerki takiego wsparcia oczekuję. Nie ma nic gorszego niż czuć, że chcesz coś robić dla dwojga, a robisz sam dla siebie. Tak jak wymarzona Kobieta będzie najważniejsza dla mnie, tak również chciałbym być najważniejszy dla Niej - zawsze, bez uprawiania dulszczyzny. Ucieszę się, jeśli będziesz dbała razem ze mną o dom, a potem z radością tanecznym krokiem pójdziemy razem na imprezę, do kina, czy filharmonii. A jeśli nie tam, to na stok:). I koniecznie obdaruję Cię kwiatkiem! Będziesz moim klejnotem w koronie, zawsze podam Ci dłoń, pomogę wstać, pokoloruję szary dzień, dam czekoladkę, ale zauważ też moje potrzeby. Chociaż jestem mężczyzną i to ja będę Twoją podporą, to również jestem człowiekiem, który potrzebuje uwagi. Zrozumiem też, że masz gorszy dzień, że chcesz po prostu wykrzyczeć się, wypłakać lub pomilczeć - mogę to zrobić razem z Tobą i chętnie zrobię. Ale pamiętaj - nie jestem workiem do boksowania. Nie chcę, żebyś zrobiła z mojego serca kotleta! Nie lubisz monotonii? Masz czasem ochotę zrobić coś nieszablonowego? Poeksperymentować? Super! Chcesz zażartować? Pierwszy będę się śmiał! Bardzo dziękuję Paniom buchającym ekspresją niczym prezenterki w reklamach do prania (czy pod węzłem też się sprało? wow!), ale nie mającym przy tym nic więcej do zaoferowania. Pozdro dla reklamy i PR! A także typom księżniczki też raczej podziękuję - raczej bym nie ogarnął...